środa, 22 grudnia 2010

Czytajcie ludzie, czytajcie!


Podczas gdy jednych nadal namawiam, żeby tu zaglądali oraz zostawiali po sobie ślad, inni stali się już na tyle zagorzałymi czytelnikami mojego słiiit blogaska, że cisną mnie, abym zamieszczała kolejne posty - za co serdecznie dziękuję (wdzięczne dygnięcie w stronę Oberżysty). Efektem tej motywacji będą aż dwa wpisy dzisiejszego dnia. 
Dzięki dzisiejszemu monitoringowi prasy z dwóch ostatnich tygodni, trafiłam na relację z inauguracji Republiki Książki - koalicji na rzecz czytelnictwa i bibliotek, która ruszyła na początku bieżącego miesiąca. Przytaczam tekst manifestu z wyróżnionymi fragmentami, pod którymi podpisuję się obiema rękami (co prawda z bibliotekami od zawsze jestem na bakier, ale mam nadzieję, że kiedyś może jednak będę miała dzieci, którym będę mogła czytać do snu). Zachęcam do zapoznania się tą inicjatywą. Tym wpisem niniejszym rozpoczynam również rozwijanie bloga o sekcję linków odsyłających do różnych "książkowych akcji".

Manifest Republiki Książki
Przekonani, że troska o kondycję polskiej kultury
leży w sferze naszych obywatelskich powinności,
my, miłośnicy czytania, powołujemy do życia Republikę Książki.
Wierzymy, że czytanie jest źródłem naszej wolności i niezależnego myślenia.
Wierzymy, że czytanie stymuluje kreatywność i tworzy potencjał twórczy.
Wierzymy, że czytanie włącza do wspólnoty znaczeń,
budując i podtrzymując więzi w czasie i przestrzeni.
Jesteśmy przekonani, że czytanie pobudza wyobraźnię, pomaga odnaleźć się we
współczesnym, niejednoznacznym świecie, pozwala zrozumieć siebie i innych, uczy mądrze
decydować, uniknąć konfliktu, pokonać strach.
Wiemy, że nasze dzieci dzięki rozbudzonej dziś przyjemności czytania
będą mogły rozważniej i bardziej odpowiedzialnie kształtować swoją przyszłość,
a nas uchronią przed niezrozumieniem, gdy nasz świat przeminie.
My, wspólnota ludzi czytających, pragniemy uczynić wszystko
na rzecz promocji czytelnictwa.
Jesteśmy przekonani, że książka powinna być elementem obecnym w sferze publicznej, być
przedmiotem stałego zainteresowania mediów.
Pragniemy, aby polska szkoła kształtowała kompetentnych uczestników kultury,
a nie biernych konsumentów informacji i wrażeń.
Republika Książki jest społecznością ludzi równych. Nie istnieje w niej żadna hierarchia.
Obywatelem naszej wspólnoty może zostać każdy, kogo pochłania pasja czytania.
My, czytelnicy, cenimy słowo pisane w każdej postaci: książek oraz gazet
i czasopism, zarówno drukowanych, jak i w wersji elektronicznej i mówionej.
Fizyczną i symboliczną zarazem reprezentacją Republiki Książki jest biblioteka.
Chcemy, aby nowoczesna biblioteka, szczególnie w małych miastach i wsiach,
stała się centrum lokalnego środowiska, bramą do wiedzy i kultury.
Przestrzenią, która określa ramy naszej Republiki jest również księgarnia i biblioteka
domowa. Uważamy, że tak jak dostęp do bogato wyposażonej biblioteki szkolnej czy
publicznej, tak możliwość posiadania i czytania własnych książek jest prawem każdego
z nas i obowiązkiem wobec naszych dzieci.
Powołujemy Republikę Książki w trosce o losy nas samych i w naszym wspólnym interesie.


3 komentarze:

  1. Prawda! Zaraz się bliżej zapoznam z Republiką. Laureatko mam następną książkę do polecenia. "Trylogia Kosmiczna" C.S.Lewis. Mimo, że dopiero kończę pierwszy tom. To już mogę powiedzieć, że trzeba dodać tę książkę do lektur obowiązkowych! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież rozmawialiśmy o tym przez telefon :)

    OdpowiedzUsuń
  3. sprawa to słuszna i wielkiej pochwały godna, VIVA LA REPUBLICA! będąc wiernym czytelnikiem książek wszelkich, który nieustająco naraża wzrok i skazuje się na wieczne niedospanie (bo jeszcze tylko kilka kartek..) stwierdzam, że takie inicjatywy trzeba wspierać i propagować, brawo Loren! a co do "polecanek" to zarówno Tobie jak i każdej duszyczce, która tu zagląda polecam z wszech miar książki pana Kena Folletta - wymiatają :)))

    OdpowiedzUsuń